środa, 26 lutego 2014

Przed wyjazdem

Ostatnie egzemplarze mojej "twórczości" przed wyjazdem na wypoczynek zimowy - "zimowy" tylko z nazwy, bo zimy nie widać, ale wypoczynek na pewno będzie.  40 ludków będzie wypoczywać a kadra będzie dbać o to, żeby było miło i bezpiecznie. Właśnie się pakuję, a co zrobiłam pokazuję....))









A teraz żegnam się i biegnę do walizek.

środa, 19 lutego 2014

Pracowity tydzień

Dużo pracowałam w tym  tygodniu ( 10h ) dziennie a wieczorami   odpoczywałam przy nitce i igle. Oto efekty mego odpoczynku :..







Robiłam z myślą o konkretnych osobach, ale "obdarowane" same miały wybrać, która z rzeczy najbardziej im się podoba. Ponieważ jednak nie mogły się zdecydować, sama musiałam zdecydować co dla kogo. Mam nadzieję, że dobrze podzieliłam :)

wtorek, 11 lutego 2014

Turkusowo mi


Turkus to mój ulubiony kamień. Jakiś czas temu kupiłam kilka sztuk - różnego kształtu i wielkości. Przymierzałam się do nich kilka razy, nie bardzo wiedziałam co i jakie to ma być. Pomysł przyszedł nagle - zaczęłam w piątek o 21.00, skończyłam o 3.00 nad ranem w sobotę a już w niedzielę wystąpiłam w swoim rękodziele na imprezie urodzinowej mojej wnuczki. A teraz chwalę się nimi na blogu ...






W tzw. międzyczasie zrobiłam sobie i córci podstawki pod gorące naczynia, z poniewierających się po domu plastrów drewna. Bardzo nam się podobają. Zdjęcia wprawdzie nie najlepsze, ale podstawka  została już zabrana i nie ma szans na ich powtórzenie.







Niby takie same a jednak inne. Nie myślałam, że lakier tak zmienia kolor drzewa.
Jedna podstawka malowana lakierem  na bazie wody,  druga rozpuszczalnika. Różnica koloru bardzo duża.



sobota, 8 lutego 2014

Ficowe biżu

W tym tygodniu walczyłam z filcem.Chciałam zrobić dredy ale filc jest nieprzewidywalny - jeden dred wyszedł za gruby, drugi za długi  i tym sposobem wyszło mi aż pięć sztuk. Jak je zagospodarowałam oceńcie sami.




Pomysł biżuterii zaczerpnięty na zajęciach warsztatowych.

niedziela, 2 lutego 2014

Dzień Babci

 Miało dziecko swoje święto , miała go i babcia ..))
 Były życzenia śpiewane,deklamowane i pisane.                
 Utrwalone dowody miłości wnuczek do babci :))





Mała zrobiła własnymi rączkami, duża osobiście wyszperała.  Babcia w obu przypadkach szczęśliwa.