wtorek, 11 lutego 2014

Turkusowo mi


Turkus to mój ulubiony kamień. Jakiś czas temu kupiłam kilka sztuk - różnego kształtu i wielkości. Przymierzałam się do nich kilka razy, nie bardzo wiedziałam co i jakie to ma być. Pomysł przyszedł nagle - zaczęłam w piątek o 21.00, skończyłam o 3.00 nad ranem w sobotę a już w niedzielę wystąpiłam w swoim rękodziele na imprezie urodzinowej mojej wnuczki. A teraz chwalę się nimi na blogu ...






W tzw. międzyczasie zrobiłam sobie i córci podstawki pod gorące naczynia, z poniewierających się po domu plastrów drewna. Bardzo nam się podobają. Zdjęcia wprawdzie nie najlepsze, ale podstawka  została już zabrana i nie ma szans na ich powtórzenie.







Niby takie same a jednak inne. Nie myślałam, że lakier tak zmienia kolor drzewa.
Jedna podstawka malowana lakierem  na bazie wody,  druga rozpuszczalnika. Różnica koloru bardzo duża.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz