Urlop

Urlopy czas zacząć .....  Jedni wybierają się na wczasy,  inni do sanatorium a ja .... na kolonie :) I dzięki temu czuję się jakbym nadal miała naście lat.

Już powoli się pakuję. Przygotowałam kilka niespodzianek, które zabieram ze sobą (zresztą jak zwykle) .

Oto niektóre z nich: 

Jest ich o wiele więcej ale pokazuję tylko te ostatnie, jeszcze ciepłe. 

To już koniec, zamykamy warsztat .   Trzeba to jeszcze jakoś popakować i dowieść na Kaszuby,

Tak, tak w tym roku jedziemy na Kaszuby. Daleka droga ale mam nadzieję na dużą dawkę wrażeń i dobry wypoczynek . 

Do zobaczenia za dwa tygodnie.

Wszystkim wybierającym się na urlop życzę słońca i miłych wrażeń.

  A zaglądającym do mojego bloga BARDZO DZIĘKUJĘ.

Krosno

Od dwóch tygodni na moim warsztacie króluje krosno.

Początki jak zawsze były trudne a prace kulawe....

Ale trening czyni mistrza. Teraz ledwo zdążę coś utkać a już praca znajduje chętnego. Aż trudno zrobić fotkę.

Na szczęście coś udało mi się utrwalić na kliszy:)) 

  A teraz coś na deser.... kokardki dla mojej wnusi prawda że słodkie? 

Kawa

Dobra kawa z ładnej puszki, na uroczych podstawkach, smakuje wybornie.

Fascynacja papierem

Trzy tygodnie temu, na warsztatach rękodzielniczych padł temat "papier''. Temat wydawał się fajny, ale wykonaniu okazał się BARDZO trudny. Namozoliłam się ogromnie. Nie raz myślałam "nie dam rady, za trudne, nie czuję tego....''

O mało nie zrezygnowałam z uczestnictwa w tych warsztatach, ale jakoś się przełamałam. Poszłam z postanowieniem ,,popatrzę, posiedzę, posłucham" ale p. Instruktorka nie pozwoliła na lenistwo. "Spróbuj. Uda ci się, zobaczysz" 
No i spróbowałam ... i znowu wpadłam  w nałóg :)


Próbki tego, co zrobiłam dzięki uporowi Instruktorki.:))
                            Wiwat !!!!!