piątek, 27 czerwca 2014

Krosno

Od dwóch tygodni na moim warsztacie króluje krosno.
Początki jak zawsze były trudne a prace kulawe....




Ale trening czyni mistrza. Teraz ledwo zdążę coś utkać a już praca znajduje chętnego. Aż trudno zrobić fotkę.
Na szczęście coś udało mi się utrwalić na kliszy:)) 





  A teraz coś na deser.... kokardki dla mojej wnusi prawda że słodkie? 

1 komentarz:

  1. Ja już wiem, jakie sobie zamówię :) Córka Starsza

    OdpowiedzUsuń