niedziela, 8 marca 2015

Jajkowo, pisankowo

Długo mnie nie było , ale to wcale nie znaczy, że nic nie robiłam.Robiłam- ale nie zdjęcia - i to główny powód mej nieobecności.
Zaświeciło słońce , powraca chęć do życia i do działania.
Wreszcie zrobiłam kilka zdjęć które grzecznie  pokazuję i obiecują poprawę:))




A w tak zwanym międzyczasie:)))   Siódme urodziny mojej wnusi-tort wykonała koleżanka mojej córci  -pięknie wyglądał a smakował niebiańsko. 

    
Kilka pudełeczek na wszelki wypadek-bardzo lubię je robić. 
Jeszcze nie ukończone tak patrzę na nie i coś dodaję ,coś ujmuję 
i to mnie najbardziej kręci.
A tak w pigułce wyglądał mój niebyt na blogu 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz