Jajkowe Święta
Tak bardzo pochłonęło mnie zdobienie jajek że prawie zapomniałam o innych obowiązkach.Wszystko zostawiłam na ,,jutro" ale czas wracać na ziemię. Póki co pokazuję co wytworzyłam:))
Myślę że to już koniec zabawy z jajkami. Czas zająć się czymś konkretnym a szkoda, bo tak się wkręciłam....
Tu córka. Tak jak myślałam, mak wypadł przepięknie :)
OdpowiedzUsuńMówisz - masz
OdpowiedzUsuńWłaśnie zawisło i dynda nad stołem :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne :) Ciągle śledzę bloga i nie mogę wyjść z zachwytu dla prezentowanych tutaj arcydzieł!
OdpowiedzUsuńAsia R.
Asiu dziękuję,staram się ale do arcydzieł to jeszcze 1000 lat świetlnych.
OdpowiedzUsuń