Grzeczna dziewczynka
W tym roku chyba byłam grzeczna, a może nawet bardzo grzeczna.Z samego rana zadzwonił do moich drzwi dzwonek i- w progu stanął pan z dużą paczką ''od Mikołaja". Tłumaczę, ,,dzieci tutaj nie ma",- ale adres się zgadza , więc odbieram, otwieram i .....
Pięknie się prezentuje w mojej kuchni.
I jak tu nie wierzyć w św. Mikołaja?
Dziękuję Mikołaju!!
Mama była taka grzeczna, że właściwie nie powinna dostać chlebaka tylko całą piekarnię. I młyn na dokładkę :) Córka.
OdpowiedzUsuń