Już miał być koniec zabawy z ozdóbkami świątecznymi, ale tak mi się tylko wydawało :)) Moja bratowa, wiedząc że jestem łasa na ładne szmatki, podrzuciła mi kawałeczek aksamitnego materiału,(kolor świąteczny, milutki, fajniutki w dotyku) i jak tu nie wykorzystać go do ozdobienia nim czegoś.
Zainspirowana pracami z bloga naszej Instruktorki Olgi wzięłam styropianowe kule i ubrałam je w aksamitne sukienki.
Bardzo mi się podobają takie ,,szmatkowe", takie moje.
Mame, zamiast drzewka ubierzesz cały zagajnik :) M.
OdpowiedzUsuńI tak się stało.
OdpowiedzUsuń